Wizyta na planie filmowym Hobbiton w Nowej Zelandii to spełnienie marzeń fanów trylogii „Władca Pierścieni” i „Hobbit”. A miłośników tych produkcji fantasy jest na świecie miliony. Nie ma to jak na własne oczy zobaczyć miejsca tak dobrze znane z ukochanych filmów. A wioska Hobbitów robi wrażenie i pozytywnie zaskoczy nawety osoby, które nie śledzą przygód Hobbitów.

Przyznam, że sama wielką fanką książek Talkiena i filmów Petera Jacksona nie jestem. Uwielbiam jednak odwiedzać plany filmowe i odkrywać, jak wygląda praca zza kulis i jak powstawały największe dzieła światowego kina. Planując podróż po Nowej Zelandii Hobbiton był pierwszym miejscem, które wiedziałam, że zobaczyć muszę. W miarę szybko też zarezerwowałam bilety, bo miejsce jest bardzo popularne. Aż trudno uwierzyć, że po ponad 20 latach trylogia i Hobbiton są wciąż tak popularne!

Wizyta w Hobbitonie absolutnie mnie zauroczyła. Cały plan filmowy jest wprost przepiękny. Malutkie domki Hobbitów są przeurocze. Twórcy zadbali o każdy najmniejszy szczegół, na przykład, skrzynki na listy, wieszaki na pranie, zastawę jadalną na zewnątrz, dym unoszący się z kominów czy malutkie meble ogrodowe. W ogródkach znaleźć można nawet świeże warzywa, którymi zajmują się ogrodnicy.

Zwiedzanie Hobbitonu odbywa się tylko z przewodnikiem, co jest dużym plusem. Przewodnik, bowiem zdradza bardzo dużo ciekawych informacji na temat planu fimowego. Warto jest zatem przed wizytą obejrzeć wszystkie filmy – wtedy wizyta w Hobbitonie stanie się jeszcze ciekawsza!

Hobbiton Nowa Zelandia

Hobbiton w Nowej Zelandii

W 1998 roku reżyser „Władcy Pierścieni”, Peter Jackson, wyruszył do Nowej Zelandii na poszukiwania idealnych miejsc, w których mógłby kręcić film. W czasie lotu samolotem nad Wyspą Północną jego uwagę przykuło gospodarstwo rodziny Alexander. 500-hektarowe gospodarstwo wydało się Jacksonowi idealnym miejscem do stworzenia wioski Hobbitów. Podobno najbardziej przekonało go ogromne drzewo, które w filmie znane jest jako „Drzewo Urodzinowe” („Party Tree”). Wiedział on od razu, że gospodarstwo rodziny Alexandrów jest idealnym miejscem na dom dla Hobbitów.

Po wstępnych rozmowach obie strony doszły do porozumienia i kilka miesięcy później na gospodarstwie rodziny Alexander rozpoczęto prace nad budową wioski Hobbitów. A na pierwszy plan poszła budowa drogi łączącej miejsce planu fimowego z najbliższą ulicą. W tych pracach pomagało samo nowozelandzkie wojsko. Następnie wzniesiono 37 domków Hobbitów oraz ogromne drzewo (o wadze 29 ton) nad domem Bilbo Bagginsa. Jest to jedyne sztuczne drzewo w Hobbitonie, które ma doczepione ręcznie malowane liście.

Oryginalny plan filmowy nie przetrwał długo i większość dekoracji i budowli sprzątnięto po zakończeniu zdjęć filmowych. Dopiero w 2010 roku, czyli przed nakręceniem pierwszej części „Hobbita” podjęto decyzję o budowie wioski, która służyć miała na lata.

Plan Hobbitonu dostępny jest dla turystów od 2002 roku i do dnia dzisiejszego ten plan filmowy odwiedzany jest przez setki turystów każdego dnia. Bilety należy rezerwować nawet z wyprzedzeniem.

Hobbiton Nowa Zelandia

Gdzie leży Hobbiton?

Hobbiton znajduje się na Wyspie Północnej Nowej Zelandii pod adresem 501 Buckland Road, Matamata. Hamilton znajduje się 50 km na półnosny-zachód; Rotorua 70 km na południowy-wschód a Auckland 170 km na północ. Centrum Matamata oddalone jest jedynie o 15 km i jest to najbliższe miejsce z restauracjami, sklepami i hotelami.

Ile kosztuje wstęp do Hobbitonu

Bilety do Hobbitonu należy zarezerwować na stronie internetowej najlepiej kilka dni przed wizytą. Nie ma możliwości kupna biletów na miejscu. Bilety kupuje się na konkretny dzień i na konkretną godzinę. Można to zrobić na oficjalnej stronie hobbitontours.com.

Hobbiton oferuje kilka pakietów. Ja kupiłam taki podstawowy bilet obejmujący tylko zwiedzanie planu filmowego. Zapłaciłam NZ$89 (ok 240 zł). Dodatkowo Hobbiton oferuje pakiety ze śniadaniem, kolacją lub inne wydarzenia takie jak Dzień Hobbita czy Dzień Piwa. Wszystkie informacje o pakietach można znaleźć na hobbitontours.com.

Hobbiton – jak wygląda wizyta

Wizyta w Hobbitonie trwa dokładnie 2 godziny i jest to wizyta odbywająca się wyłącznie w grupie z przewodnikiem. Nie ma możliwości zwiedzenia Hobbitonu na własną rękę. Ważne jest zatem, żeby nie spóźnić się na swoją godzinę wejścia, bo bilety zwyczajnie przepadną. Przewodnicy nie mogą czekać na spóźnialskich!

Pierwszym przystankiem w Hobbitonie jest centrum turystyczne. Tam też znajduje się duży bezpłatny parking. Najpierw należy udać się do kasy biletowej, gdzie można odebrać bilet. W tym miejscu znajduje się też restauracja oraz sklep, w którym można kupić bardzo dużo fajnych, hobbitowych pamiątek.

5-10 minut przed godziną rozpoczęcia wycieczki należy udać się do wyznaczonego miejsca tuż obok informacji turystycznej (łatwo znaleźć), gdzie czeka przewodnik. Na plan filmowy Hobbitonu cała grupa (ok 20 osób w grupie) udaje się autobusem. Gospodarstwo rodziny Alexander jest funkcjonującym gospodarstwem z owcami, krowami, uprawą rolną – nie można sobie po nim zatem urządzać spacerów, czy wycieczek. Stąd też autobus, który w ciągu 10 minut dowozi odwiedzających na miejsce. W trakcie jazdy przewodnik zaczyna opowiadać o miejscu i oglądamy krótki film z Peterem Jacksonem.

Po przyjeździe rozpoczyna się spacer po Hobbitonie. Trafiłam na przewodniczkę, która jest miłoścniczką Talkiena, więc z ogromną pasją opowiadała o książkach i filmach. Dzieliła się także ciekawymi informacjami z planu zdjęciowego, na przykład tym, jak kręcono niektóre ze scen. Te ciekawostki zainteresują nawet tych, którzy filmy Jacksona niespecjalnie lubią.

Hobbiton Nowa Zelandia

Wioska Hobbitów jest przecudowna. Zachwyca każdy najmniejszy detal i dbałość o szczegóły. Co ciekawe w Hobbbitonie kręcono jedynie sceny na zewnątrz. Sceny wewnątrz domków Hobbitów kręcone były w studiu filmowym w Wellington. Wszystkie domki w Hobbitonie są zatem w środku puste! W 2023 zarządcy Hobbbitonu planują budowę repliki wnętrza jednego z domków (mam nadzieję, że będzie to dom Bilbo!), który będzie dostępny dla turystów.

Hobbiton Nowa Zelandia

Hobbiton Nowa Zelandia

A tutaj poniżej dom Bilbo Bagginsa i słynny znak „No Admittance except on party business”. Ten znak można kupić w sklepie z pamiątkami. Na szczycie domu widać jedyne szcztuczne drzewo w Hobbitonie, o którym wcześniej wspomniałam.

Hobbiton Nowa Zelandia

Hobbiton Nowa Zelandia

A ten domek z żółtymi drzwiami to dom Sama z „Władcy Pierścieni”. Widać go w jednej z ostatnich scen trylogii, gdzie Sam wychodzi z domku wraz ze swoją żoną i dzieckiem na rękach (ciekawostka: owa dzicinka to córka aktora, który wcielił się w postać Sama).

To wielkie drzewo to „Drzewo Urodzinowe” (ang. „Party Tree”). W tym miejscu odbywa się przyjęcie Bilbo na samym początku „Władcy Pierścieni”.

Hobbiton w Nowej Zelandii

Pod sam koniec zwiedzania cała grupa zaproszona jest to karczmy Green Dragon. Wnętrze jest repliką karczmy znanej z filmów. Każdy dostaje darmowego drinka i może odpocząć w przytulnych wnętrzach. Po kilkunastominutowej przerwie grupa wraca do autokaru i w drodze powrotnej oglądamy kolejny film.

Cała wizyta jest świetna i bardzo polecam uwzględnić Hobbiton w planach zwiedzania Nowej Zelandii. Jedynym minusem są tłumy w samej wiosce. Wycieczki wyruszają co 10-15 minut, więc jest tam naprawdę bardzo dużo ludzi. Na wrażenia może mieć także wpływ pogoda. Całość znajduje się na zewnątrz, więc zwiedzanie w deszczu pewnie do najprzyjemniejszych nie należy.

Hobbiton – informacje praktyczne

  • Zarezerwuj bilety do Hobbitonu kilka dni wcześniej, a w sezonie wakacyjnym nawet 2-3 tygodnie przez wizytą.
  • W centrum turystycznym znajduje się mała restauracja i sklep. Najbliższe restauracje znajdują w centrum miejscowości Matamata.
  • Zabierz wygodne buty, najlepiej adidasy.
  • W miarę możliwość wybierz się do Hobbitonu w bezdeszczowy dzień.
  • Parking na miejscu jest bezpłatny.

Hobbiton

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *