21 miejsc, które trzeba zobaczyć na Maderze (dla aktywnych i na leniwy wypoczynek)

Majestatyczne klify, szczyty górskie, piesze szlaki, ocean, plaże, wszechobecna zieleń, egzotyczne kwiaty, owoce, ogrody botaniczne i cudowne zachody słońca. Madera to jeden z piękniejszych i najbardziej egzotycznych zakątków w Europie. Jest to raj dla miłośników przyrody i aktywnego spędzania wolnego czasu.

Położona na Ocenie Atlantyckim portugalska wyspa Madera to jedna z ulubionych destynacji podróżniczych wśród Polaków. Polacy to druga po Niemcach najliczniejsza grupa turystów zagranicznych. Nie spotkałam się na Maderze z tłumaczeniami polskimi, ani z menu w języku polskim, ale rodaków można spotkać na każdym kroku! A dlaczego Madera jest aż tak popularna? A dlatego, że jest to idealny kierunek przez cały rok. Madera nazywana jest w końcu wyspą „wiecznej wiosny”. Przez 12 miesięcy w roku panują tam bowiem przyjemne warunki atmosferyczne, taka wiosenna pogoda. Dni są ciepłe a wieczory i noce rześkie. Oczywiście dużo też pada szczególnie w okresie zimowym – stąd tak dużo zieleni na Maderze. Lokalsi mówią jednym głosem, że Madera to wyspa całoroczna i można przyjeżdżać kiedy się tylko chce!

A kto może przyjeżdżać? Moim zdaniem Madera to wyspa dla podróżników lubiących spędzać czas aktywnie. Madera to w końcu przede wszystkim góry i szlaki górskie lub szlaki wzdłuż wybrzeża. Są tam też duże hotele z basenami, szczególnie w okolicy stolicy Funchal, więc pewnie na leniwe wakacje też można się skusić jeżeli ktoś się bardzo uprze. Będę się jednak upierać, że na Maderę lepiej zabrać buty trekkingowe i plecak zamiast strojów wieczorowych 🙂 A co konkretnie można zobaczyć na Maderze? Poniżej zamieszczam listę 21 atrakcji na Maderze, które mnie spodobały się najbardziej!

Hotele na Maderze – gdzie spać

Szukasz noclegu na Maderze? Moim zdaniem masz dwie opcje.

Jeżeli wynajmujesz samochód to możesz spać gdziekolwiek na wyspie. Madera jest dosyć małą wyspą i dojazd samochodem w każde miejsce nie zajmie więcej niż jedną godzinę. Ja na swoją bazę wybrałam miejscowość Calheta i było to strzał w dziesiątkę.

Natomiast jeżeli nie planujesz wynajęcia samochodu to postaw na nocleg w Funchal. Ze stolicy będziesz mógł podróżować autobusami miejskimi. Będziesz mógł łatwo zwiedzić atrakcje położone we wschodniej części wyspy.

Oto kilka propozycji noclegowych.

Najlepsze hotele na Maderze

Madera atrakcje – 21 miejsc, które trzeba zobaczyć

Zaczynamy zestawienie 21 miejsc, które warto zobaczyć na Maderze i które mnie najbardziej się spodobały. Wszystkie poniższe miejsca odwiedziłam podczas ponad tygodniowego pobytu na wyspie. Poruszałam się wynajętym samochodem. Bez własnego pojazdu i z koniecznoścą korzystania z autobusów miejskich będziesz potrzebować znacznie więcej czasu. Myślę, że nawet i kilku tygodni. Podróżując transportem publicznym przy ograniczonym czasie będziesz musiał zdecydowanie uszczuplić listę miejsc do zobaczenia.

Funchal (stolica)

Każdy swoją przygodę z Maderą rozpoczyna w Funchal, bo właśnie tam znajduje się międzynarodowe lotnisko. Funchal to stolica i największe miasto wyspy. Znajduje się tam wiele hoteli, w tym wielkie kurorty i dużo osób decyduje się ograniczyć zwiedzanie Madery tylko do Funchal. Dotyczy to szczególnie podróżników docierających na Maderę na ogromnych statkach wycieczkowych. Codziennie w porcie w godzinach porannych wysiada kilka tysięcy turystów, więc miasto jest naprawdę zatłoczone. Mnie zdecydowanie bardziej Funchal przypadł do gustu wieczorem, kiedy to miasto oświetlają światła budynków i zachodzące słońce. Wtedy też mimo, że chłodno, to można wybrać się na spacer uliczkami miasta, posmakować lokalnych dań i spróbować portugalskiego wina.

O kilku największych atrakcjach w Funchal i w okolicy dokładnie piszę poniżej.

Wszystko o Funchal

Teleférico Funchal-Monte

Taką chyba największą atrakcją Madery i najbardziej znaną jest przejażdżka kolejką górską 'Teleférico Funchal-Monte’. Kolejka odjeżdża z samego centrum Funchal i w mniej więcej 20 minut dowozi do dzielnicy Funchal o nazwie Monte. Dzielnica Monte położona jest na wzgórzu, więc w trakcie przejażdżki można podziwiać widoki na całe miasto. Kolejką można wjechać na górę i tak samo wrócić. Taka forma jest też tańsza, chociaż dodam tylko, że bilet jest dosyć drogi, bo w obie strony kosztuje ok 90 zł. Na Monte jest bardzo, bardzo dużo czasochłonnych atrakcji, więc koniecznie wybierz się na górę jak najwcześniej i zaplanuj dobrze atrakcje.

Monte Palace

Na Monte koniecznie wybierz się do ogrodu Monte Palace. Jest to kolejna, płatna atrakcja, ale warto. Ja byłam zachwycona miejscem. Jest to ogromny ogród, w którym zobaczyć można egzotyczne rośliny typowe dla Madery. Takich roślin nie zobaczysz na kontynencie. Po ogrodzie można spacerować i spacerować. Jest tam też mały staw, jest platforma widokowa z obłędnymi widokami na Funchal i ocean. Nie brakuje też kawiarenek. Można spokojnie spędzić w Monte Palace kilka godzin.

Carreiros do Monte (Monte Tobbogan)

Tuż obok Monte Palace spotkać można ubranych na biało mężczyzn, którzy zabierają na przejażdżkę turystów w wózkach w postaci wiklinowych koszy. Carreiros de Monte lub też potocznie ’sanki z Monte’ to tradycja sięgająca końca XIX wieku! Takie jedne sanie napędzane są przez dwóch carreiros, czyli panów ubranych na biało noszących słomkowe kapelusze. Podróż trwa ok 10 minut, a końcowa stacja znajduje się w dzielnicy Livramento. Przejażdżka dla dwóch osób kosztuje ok 130 zł. Im więcej osób, tym wyższa cena. Jest to niezwykle popularna atrakcja, więc należy liczyć się z kolejkami. Dodam jeszcze, że po dotarciu do stacji dolnej turyści są pozostawieni samym sobie. Do Funchal można zejść na pieszo lub można wrócić taksówką.

Ogród Botaniczny

Atrakcje na Monte się jednak nie kończą. Kilka kroków od Monte Palace znajduje się stacja kolejnej kolejki tym razem dowożącej do Ogrodu Botanicznego. Ogrodów na Maderze jest dużo i pewnie do wszystkich nie ma sensu wchodzić, ale tak bardzo mnie zauroczył Monte Palace, że zapragnęłam odwiedzić też i Ogród Botaniczny, który jest bardzo znany. Zamiast zjechania do ogrodu kolejką zdecydowałam się na zejście na pieszo, co nie było dobrą decyzją, gdyż w pewnym momencie należy iść bardzo ruchliwą ulicą. Jeżeli do ogrodu udajesz się z miasta to możesz skorzystać z komunikacji miejskiej lub z taksówki.

Ogród sam w sobie jest ładny. Nie zachwycił mnie, chyba dlatego, że główna atrakcja, czyli róże były przed okresem kwitnięcia. Tak jak w przypadku Monte Palace, tak i w Ogrodzie Botanicznym można podziwiać widoki na Funchal i na ocean.

Ogrody Palheiro

I kolejne ogrody – Ogrody Palheiro. Jeżeli ogrodów Ci mało i masz ochotę na więcej to odwiedź Palheiro. Są to inne ogrody od Monte Palace i Ogrodu Botanicznego. Palheiro to znacznie bardziej dzikie i odosobnione miejsce. Znajduje się poza miastem i na miejsce najlepiej jest dojechać samochodem lub taksówką. Autobusy kursują, ale rzadko.

Palheiro to ogrody magiczne, odwiedza je mało ludzi, więc naprawdę można nacieszyć się miejscem w spokoju. Jest tam urocza kawiarenka ze stolikami na trawie. Można podziwiać piękne kwiaty, drzewa. I to wszystko w atmosferze spokoju i błogiej ciszy. Coś wspaniałego.

Półwysep Świętego Wawrzyńca (Ponta de São Lourenço)

Atrakcje na Maderze to tak jak wspomniałam przede wszystkim szlaki turystyczne. Większość z nich wiedzie przez góry a takim małym wyjątkiem jest szlak na Ponta de São Lourenço. Mówię wyjątkiem, bo nie jest to szlak górski a nadmorski. Ponta de São Lourenço to najbardziej wysunięty na wschód punkt Madery. Jest to przepiękny szlak, który wiedzie wśród wybrzeża. Podziwiać można cudowne widoki na ocean, formacje skalne i przyrodę. Przejście szlaku zajmuje ok 3 godzin. Jest to szlak prosty, ale spacerując w słonecznym dniu można się zmęczyć! Na samym końcu półwyspu znajduje się malutka kawiarenka.

Wszystko o Półwyspie Świętego Wawrzyńca

Cristo Rei

Rio de Janeiro ma swój pomnik Chrystusa, ma go Lizbona i ma go także Madera! Pomnik stoi na szycie klifu w miejscu, w którym wrzucono do oceanu ciała osób nie należących do kościoła katolickiego. Do roku 1770 jedynie katolicy mogli być chowani na Maderze.

Na dole klifu znajduje się plaża Garajau, na którą dotrzeć można kolejką.

Câmara de Lobos

Câmara de Lobos to urocze miasteczko blisko Funchal. Znajduje się tam śliczna zatoka z plażą, łódkami i restauracjami. Zatoka ta jest niezwykle ważna, bowiem to właśnie w tym miejscu portugalski odkrywca, João Gonçalves Zarco, odkrył Maderę. Z języka portugalskiego lobos to foki. Zarco i jego towarzysze ujrzeli w zatoce foki i na tę pamiątkę nazwali miasto Câmara de Lobos.

Jest to fajne miasto na spacer, kolację lub lampkę wina.

Cape Girão

Mierzący ponad 580 metrów, Cape Girão, to najwyższy w Europie klif. Jest to też jedna z najbardziej rozreklamowanych atrakcji na Maderze i przyznam, że trochę przereklamowanych… Wejście na klif jest płatne. Bilet jest tani i kosztuje kilka euro, ale dosłownie płaci się tylko za wejście na mały taras widokowy. Taras posiada szklaną podłogę, co przyciąga wiele osób. Moim zdaniem na Maderze są znacznie ładniejsze miejsca, bezpłatne miejsca a Cape Girão to taka mała pułapka turystyczna.

Pole Bananowe (Vereda do Nateiro)

Podróżując samochodem drogami Madery Twojej uwadze z pewnością nie umkną drzewa bananowe i ogromne pola bananowców. Na Maderze jest ich naprawdę dużo. Niektóre z nich rosną dosłownie przy ulicy i możesz podejść i zobaczyć je z bliska. Jeżeli chcesz natomiast wejść w środek takiego pola bananowego to jest to jak najbardziej możliwe. Na południowym wybrzeżu, w miejscowości Madalena do Mar znajduje się krótka trasa trekkingowa prowadząca przez pola bananowców. Trasa zwie się Vereda do Nateiro i jej przejście nie zajmie więcej niż 15 minut. Pokonując trasę będziesz cały czas spacerować pośród drzew bananowych!

Calheta

Calheta to było jedno z moich ulubionych miejsc na wyspie. Była też to moja baza noclegowa, więc spędziłam tam sporo czasu. Jest to mała miejscowość, w której naprawdę można dobrze odpocząć. Mnie podobało się tam znacznie bardziej niż w Funchal a to dlatego, że Calheta nie jest wcale zatłoczona. Znajduje się tam mała plaża oraz port. W porcie jest kilka bardzo dobrych restauracji serwujących świeże ryby i przysmaki kuchni portugalskiej.

Jeżeli nie wybierzesz Calheta na swoją bazę noclegową, to wybierz się tam koniecznie na spacer i obiad.

Paul do Mar

Paul do Mar to miasto jeszcze mniejsze od Calheta. Do Paul do Mar przyjeżdżałam na zachody słońca oraz na owoce morza do baru 'O Ideal’. Jedzenie w tym barze jest obłędne. Miejsce może nie zaprasza wyglądem, ale kuchnia jest wyśmienita.

25 Fontes & Levada do Risco

Wróćmy na chwilę do tras pieszych na Maderze. Jak już wspomniałam większość z nich znajduje się w środku wyspy i są to trasy górzyste. Takie najpopularniejsze trasy ciągną się wzdłuż lewad. Lewady to kanały wodne, które służą do transportowania wody deszczowej z północy na południe wyspy. Wzdłuż lewad ciągnie się bardzo ciekawy szlak 25 Fontes & Levada do Risco. Jest to szlak, którego uwieńczeniem jest piękny wodospad.

Jest to trasa pomiędzy stopniem łatwym i średnio wymagającym. Nie jest bardzo trudno, ale w kilku miejscach trzeba podejść pod górę i naprawdę można się zmęczyć. Do tego można się ubrudzić, bo w deszczowe dni jest tam dużo błota. Trasa jest jednak bardzo ładna i warta wysiłku.

Szczegóły trasy na 25 Fontes

Las Fanal

Takim niezwykle unikatowym miejscem na Maderze jest prastary las wawrzynowy o nazwie Fanal. Jest to unikatowe miejsce, bowiem las wpisany jest na listę UNESCO, jako relikt przeszłości. Niezwykłe drzewa wawrzynowe przyciągają turystów swoim baśniowym klimatem. A owy baśniowy klimat najlepiej jest poczuć w mglisty dzień. Wtedy też mgła pokrywa te ogromne drzewa i ujrzeć je można dopiero z bliskiej odległości. Jest to wspaniałe doświadczenie.

Porto Moniz

Na północnym zachodzie znajdziesz urocze miasteczko Porto Moniz. Miasto słynie ze swoich naturalnych basenów utworzonych tuż przy brzegu oceanu przez zastygłą lawę. Niektóre z basenów należą do dużego ośrodka, gdzie dostępne jest całe zaplecze (szatnie, toalety, ratownicy). Są też jednak niestrzeżone, dzikie i nieodpłatne baseny dostępne dla każdego. Woda w basenach jest krystalicznie czysta i jest to raj dla nurków.

Plaża Seixal

Na Maderze nie ma zbyt wielu plaż. Prawdę mówiąc jest ich tyle, ile kot napłakał. Jedną z większych plaży, jeżeli nie największą jest plaża Seixal na północy. Jest to czarna plaża z piaskiem wulkanicznym. Nie przypadła mi ta plaża zbyt do gustu. Wydała mi się brudna i mało ciekawa mimo, iż w oddali podziwiać można wysokie klify. Jest to jednak pewnie jedno z niewielu miejsc na wyspie, gdzie można spędzić cały dzień na plaży. Seixal jest jednak stosunkowo niewielką plażą i i naprawdę dużo turystów tam przyjeżdża.

Punkt widokowy Véu da Noiva

Zwiedzając Porto Moiz i Seixal warto zatrzymać się na chwilę przy punkcie widokowym Véu da Noiva. Jest to krótki przystanek w czasie, którego można podziwiać widoki na klify i wodospad.

Santana

W północno wschodniej części Madery w miejscowości Santana zobaczysz tradycyjne domki, które budowane były przez pierwszych osadników na wyspie. Są to proste, małe domki z trójkątnymi dachami pokryte strzechą ze słomy. W Santana jest ich kilka i w środku znajdują się sklepiki.

Levada dos Balcões

Żeby znów rozgrzać nogi wybierz się na spacer wzdłuż lewady. Trasa o nazwie Levada dos Balcões to jedna z najłatwiejszych tras na Maderze. Spacer w obie strony zajmuje mniej niż godzinę i nie ma żadnych przewyższeń. Do tego w samym środku trasy znajduje się mała kawiarenka z bajecznymi górskimi widokami. Jest to taki przyjemny, szybki spacer wprost idealny dla rodzin.

Wszystko o Levada dos Balcões

Pico do Arieiro

Najlepsze zostawiam na koniec. Najlepsze, czyli wysokie góry! Madera to w końcu przede wszystkim niesamowita przyroda i góry. Tak naprawdę pewnie od tego powinnam zacząć zestawienie największych atrakcji na Maderze, bo o Pico do Arieiro na Maderze mówią wszyscy. Jest to trzeci co do wielkości szczyt na wyspie mierzący 1818 metrów n.p.m. Na szczyt dojechać można samochodem. Prowadzi tam bardzo dobra choć kręta droga. Podobno zarówno wschody, jak i zachody słońca są tam obłędne. Niestety nie miałam okazji tego doświadczyć, bo trafiłam na bardzo pochmurny okres.

Na Pico do Arieiro rozpoczyna się bardzo znany i wymagający szlak prowadzący do Pico Ruivo, czyli najwyższego szczytu na Maderze. Trasa zajmuje ok 7-8 godzin i jest przepiękna i bardzo wymagająca. W czasie kiedy ja odwiedzałam Maderę jedynie kilometr tej trasy był otwarty. Ścieżka uległa zniszczeniom w wyniku pożaru i zdecydowano się trasę zamknąć. Kilometr, który przeszłam był średnio wymagający. Nie było tak źle, ale podobno w dalszej części trasa staje się trudniejsza. Widoki jednak rekompensują wszelkie niedogodności. Spacer odbywa się bowiem nad chmurami i momentami widać jedynie czubki gór wyłaniające się spoza chmur. Magiczne doświadczenie.

Vereda do Pico Ruivo

Nie było mi dane przejść szlaki z Pico Arieiro do Pico Ruivo, ale nic straconego. Nie jest to bowiem jedyny dostępny szlak, który prowadzi na najwyższy szczyt, czyli Pico Ruivo. Na szczyt o wysokości 1862 metrów n.p.m. dojść można szlakiem o nazwie Vereda do Pico Ruivo, który jest naprawdę prosty! Z parkingu trasa w obie strony zajmuje ok 3 godzin. Większość trasy jest naprawdę prosta, z niewielkimi podejściami. Jedyną trudnością mogą być ostatnie 300 metrów, gdyż końcówka prowadzi przez dosyć strome schody. Zanim się jednak pokona owe schody to można złapać chwilę oddechu w kawiarence.

Koniecznie sprawdź prognozę pogody na Pico Ruivo przed wyjściem. Ja niestety trafiłam na bardzo pochmurny dzień i widoczność ze szczytu była zerowa. Był to jednak mój ostatni dzień na Maderze i ostatnia możliwość, aby zdobyć szczyt Pico Ruivo.

Trasa na Pico Ruico