Linia brzegowa Sydney liczy ponad 240 km. Jest to bez wątpienia jedno z najpiękniej położonych miast na świecie. Znajduje się tam niezliczona ilość tras trekkingowych wzdłuż wybrzeża. Najbardziej popularną z nich jest trasa od plaży Coogee do Bondi we wschodniej części miasta. Przejście tej trasy jest punktem obowiązkowym w planie zwiedzania Sydney.

Spacer z Coogee do Bondi w Sydney to świetna odskocznia od szumu wielkiego miasta. Tras trekkingowych na wybrzeżu jest wiele, są dłuższe, krótsze, dla początkujących i takie bardziej wymagające. Trasa od Coogee do Bondi jest taka w sam raz dla każdego. Ma długość 6 km, przejdzie się ją w 2.5 – 3 godziny i jest trasą dosyć łatwą. Nie ma żadnych przewyższeń, spaceruje się po klifach lub po kładce. Jest to trasa idealna dla dzieci, rodzin, osób starszych. Jest to trasa popularna, więc szczególnie w okresie letnim bywa dosyć zatłoczona, ale niech tłumy nikogo nie zrażają, bo widoki wszystko rekompensują. A widoki w trakcie spaceru z plaży Coogee do Bondi rozpościerają się na Ocean Spokojny i wybrzeże klifowe. Po drodze mijamy kilka innych mniejszych plaż, na których można odpocząć, wypić kawę lub nawet wskoczyć do wody. Atrakcje w Sydney są liczne, ale warto jest znaleźć kilka godzin na spacer z Coogee do Bondi.

Coogee do Bondi

Spacer z Coogee do Bondi – gdzie zacząć?

Spacer z Coogee do Bondi można zacząć albo na plaży Coogee albo na plaży Bondi. Nie ma znaczenia od której strony zaczniesz bo ścieżka jest ta sama. Ja zaczęłam od plaży Coogee. Mój hotel znajdował się w okolicach dzielnicy King’s Cross i do Coogee udałam się autobusem miejskim (numer 373). Podróż zajęła ok 30 minut i przy okazji miałam okazję zobaczyć trochę miasta. Za podróż autobusami w Sydney można zapłacić zbliżeniowo kartą kredytową lub telefonem w autobusie. Nie trzeba się zatem martwić o kupno biletów.

Z autobusu wysiadłam na plaży Coogee i tam rozpoczęłam swój spacer. Był to początek listopada, więc tłumów nie było. Tłumy pojawiły się dopiero w okolicach Bondi. Właśnie na plażę Bondi przyjeżdża bardzo dużo zorganizowanych wycieczek. Plaża jednak jest na tyle duża, że spokojnie znajdzie się na niej ustronne miejsce.

Jak wygląda spacer z Coogee do Bondi

Trasa z Coogee do Bondi liczy 6 km. Ja przeszłam całość w 3 godziny. W trakcie spaceru zatrzymywałam się jednak często na zdjęcia i miałam dłuższy przystanek na kawę. Myślę, że szybszym tempem trasę przejdzie się w mniej niż 2 godziny.

Spacer rozpoczęłam od Coogee. Jest to naprawdę ładna plaża (zresztą wszystkie plaże w Sydney są piękne) z białym, miękkim piaskiem i oczywiście z czystą wodą. Jak widać na zdjęciach plaża o porannej porze była prawie pusta. Nie zostałam jednak tam na długo i ruszyłam w dalszą trasę.

Coogee do Bondi

Plaża Coogee

Plaża Coogee Sydney

Za plażą wchodzi się na malutkie wzgórze skąd można podziwiać piękne widoki na Ocean Spokojny i na plażę Coogee. Są tam też ławki, na których można odpocząć podziwiając widoki.

Następnie mijamy zatokę Gordons Bay. Jest to malutka zatoczka, ale niezwykle urokliwa. Otoczona ona jest drzewami i klifami. Całość prezentuje się naprawdę spektakularnie. Nie widziałam tam żadnych plażowiczów i nie widziałam też zejścia, więc nie nie wiem czy kąpiel w tej zatoczce jest możliwa. Jak widać na zdjęciach jest tam sporo kamieni, więc być może kąpiel w Gordons Bay to bezpiecznych nie należy.

Coogee do Bondi

Coogee do Bondi

Kolejnym punktem na trasie Coogee – Bondi jest plaża Clovelly. Przed zejściem na plażę przechodzimy wzdłuż klifów skąd znów rozpościerają się cudne widoki. Sama plaża jest dosyć mała. Znajduje się tutaj restauracja i basen na powietrzu.

Coogee do Bondi

Coogee do Bondi

Coogee do Bondi

Następnie znów spacerujemy wzdłuż klifów. Tutaj już w kilku momentach trzeba podejść pod górkę, ale są to proste podejścia głównie po schodkach. Nie ma już tutaj kawiarenek ale są wodopoje, w których można napełnić butelki wodą pitną.

Coogee do Bondi

Coogee do Bondi

Następnie dochodzimy do plaży Bronte, która znów była dosyć pusta. Nie ma się co dziwić, bo plaż w Sydney jest tyle, że chyba zawsze znajdzie się jakąś pustą, ukrytą plażę.

Coogee do Bondi

Coogee do Bondi

Następnie dochodzimy do plaży Tamarara. Tutaj fale sprzyjały i zobaczyłam całkiem sporo surferów.

Coogee do Bondi

I w końcu dochodzimy do plaży Bondi! Najpierw przechodzimy wzdłuż klifów skąd można zobaczyć całą plażę, która jest ogromna. W tym miejscu już zaczęło robić się tłoczno. Otóż na klifach przed zejściem na plażę miała miejsce wystawa rzeźb. Nie wiem czy była to wystawa stała czy czasowa, ale ludzi było bardzo, ale to bardzo dużo. Aż trudno było zejść na plażę, ale się udało.

Plaża jest bardzo duża, szeroka i idealna na dłuższy wypoczynek. W listopadzie jest jeszcze za zimno na kąpiele, więc ja położyłam się na piasku i z zamkniętymi oczami wsłuchiwałam się w szum fal. Było cudowanie!

Wzdłuż plaży znajduje się całkiem sporo kawiarenek i restauracji, więc można wybrać się na obiad lub kawę. Ja postawiłam na obiad w restauracji North Bondi Fish. Jest to miła knajpka z widokiem na plażę i kuchnią specjalizującą się w rybach i owocach morza.

Po spacerze i obiedzie wybraliśmy się autobusem (autobus numer 386) do zatoki Watsons Bay, gdzie dalej podziwialiśmy widoki na wybrzeże.

Watson's Bay

 

Co jeszcze zobaczyć w Sydney

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *