Marrakesz to miejsce, które wywołuje skrajne emocje wśród odwiedzających. Jedni zachwalają kulturę i architekturę miasta, inni znów narzekają na mieszkańców i ich tendencję do oszukiwania. Z pewnością każda osoba podróżująca do Czerwonego Miasta po raz pierwszy zadaje sobie pytanie, czy w Marrakeszu jest bezpiecznie. Mogę Cię zapewnić, że wielkie europejskie miasta takie jak Londyn, Paryż, czy Madryt mogą uczyć się od Marokańczyków, jak dbać o bezpieczeństwo w mieście.

Muszę się przyznać, że Marrakesz nigdy nie był na mojej liście podróżniczej. Słyszałam wiele dobrych opinii o tym miejscu, ale zawsze bardziej ciągnęło mnie w inne rejony świata. Gdyby nie wyjazd służbowy, to pewnie nigdy bym tam pojechała. Przed wyjazdem przeczytałam setki artykułów na temat bezpieczeństwa w Marrakeszu. Obawiałam się, że kobiety są tam źle traktowane oraz, że jest duża przestępczość. Kiedy okazało się, że moja podróż wypada w okresie Ramadanu, to przeczytałam jeszcze więcej artykułów szukając porad i wskazówek dla turystów.

Czy w Marrakeszu jesteś bezpiecznie

W Marrakeszu łącznie byłam 10 dni. Pierwszy tydzień w większości spędziłam na pracy a pozostałe 4 dni na zwiedzaniu miasta. W ciągu tych 10 dni ani razu nie czułam się zagrożona lub niepewna, a byłam w kraju o zupełnie innej kulturze i restrykcyjnej religii. W ciągu kilku pierwszych dni miasto zwiedzałam z koleżanką, a ostatnie 4 dni z moim chłopakiem. Podczas zwiedzania nie trzymaliśmy się turystycznych miejsc i często wchodziliśmy w wąskie uliczki, które na pierwszy rzut oka nie wyglądały przyjaźnie. Nic złego nam się nie przytrafiło i ani razu nie poczułam zagrożenia. Uważam, że jeżeli tylko szanujesz mieszkańców, kulturę i lokalne obyczaje, to nie masz powodów do obaw.

Co ciekawe na ulicach Marrakeszu jest naprawdę dużo oficerów policji. Sporo wozów policyjnych stacjonuje w centrum miasta. Kilka razy policjanci zwrócili mi uwagę, żebym uważała na rzeczy osobiste. Chętnie też pomagali, kiedy pytaliśmy o drogę.

Ulice Marakeszu
Ulice Marrakeszu

Czy Marokańczycy oszukują

Tak jak każde miasto tak i Marrakesz rządzi się swoimi prawami. OK może w przypadku Marrakeszu tych praw jest troszkę więcej 🙂 Marokańczycy to cwany naród, który lubi bawić się z turystami w kotka i myszkę. Jeżeli znasz reguły gry i wiesz jakie sztuczki mogą na Ciebie czekać, to nie masz się o co martwić. Poniżej zamieszczam podstawowe sztuczki, które są bardzo popularne wśród mieszkańców Marrakeszu.

Sztuczka na przewodnika

Zgubiłeś się albo szukasz konkretnego miejsa w mieście? Nie martw się, bo mieszkańcy są bardzo chętni aby Ci pomóc. Uważaj jednak, bo w życiu nic nie ma za darmo! Każda rada kosztuje. Mieszkańcy Marrakeszu bardzo chętnie wskażą Ci drogę, ale na koniec będą chcieli zapłatę za „serwis”. Lokalsi często prowadzą turystów przez małe uliczki, celowo wybierają dłuższą trasę, aby pokazać turystom jak niezbędna jest ich pomoc. Pamiętaj, aby nigdy nie korzystać z pomocy lokalnych „przewodników”.

Taksówka

Z taksówek w Marrakeszu korzytałam często, bo są dosyć tanie. OK są tanie jak wynegocjujesz cenę i nie dasz sie oszukać. Taksówkarze w Marrakeszu naprawdę mają tendencję do oszukiwania turystów. Koniecznie musisz umówić się na cenę przed rozpoczęciem jazdy. Powtórz dwa razy kwotę i walutę i poczekaj na potwierdzenie taksówkarza. Taksówkarze naprawdę lubią bawić się z turystami. Musisz być bardzo twardy w negocjacjach i pewnym głosem oznajmić ile jesteś gotów zapłacić za kurs.

Taksówka z lotniska

Podróż taksówką z lotniska zasługuje na osobny paragraf. To jest moment, kiedy mieszkańcy Marrakeszu mogą sobie pozwolić na dużo, bo nieświadomi niczego turyści odwiedzający Maroko po raz pierwszy nie wiedzą co na nich czeka. Jeżeli masz hotel lub riad w centrum lub okolicy, to  podróż taksówą kosztować będzie 100 MAD. To jest cena odgórna i tyle właśnie powinieneś za kurs zapłacić. Mnie zajęło 10 minut ustalenie ceny z kierowcą, który zażyczył sobie 250 MAD. Kiedy już zaczęłam kierować się w stronę wyjścia, to zaczął za mną krzyczeć i zgodził się na 150 MAD (!). Po kilku minutach stanęło na 100 MAD. Szczęśliwie dojechałam do hotelu, ale nie każdy ma tyle szczęścia. Taksówkarze bowiem często zatrzymują się kilka metrów od hotelu, gdzie przypadkiem czeka 10-letni chłopiec gotowy do wskazania drogi. Hotel znajduje się za zakrętem, a owy chłopiec prowadzi przybyszów przez zaułki. I w ten sposób tracisz kolejne 100 MAD, bo jak dasz mniej to może skończyć się to nieprzyjemnie.

Numer z walutami

I znów ulubiony numer taksówkarzy ale i sprzedawców na straganach. Marokańczycy uwielbiają negocjować. Pamiętaj jednak, że podczas negocjacji musisz mieć świeży umysł i kalkulator w głowie. Marokańczycy uwielbiają grać walutami. Zmieniają dirhamy na euro i odwrotnie. Ty mówisz 50 MAD, oni 80 MAD. Ty mówisz 80 MAD, a oni 10 EUR. Już chcesz się zgodzić, no bo przecież 10 to mniej niż 50, ale tak naprawdę 10 EUR to prawie 80 MAD. Kiedy negocjowałam bransoletkę byłam gotowa zapłacić 800 MAD. Sprzedawca chciał 1100 MAD. Kiedy twardo powiedziałam nie, to stwierdził, że sprzeda mi ją za 100 bez podawania waluty. Kilka razu musiałam z niego wyciągnąć, że miał na myśli 100 EUR a nie 100 MAD.

Wydawanie reszty

Dokładnie patrz ile pieniędzy dajesz i czy dostajesz resztę. To kolejny numer ukochany przez taksówkarzy. Umówiłam się z taksówkarzem na kurs za 50 MAD. Przy wysiadaniu dałam mu banknot 100 MAD, a on wydał mi 20 MAD. Kiedy zwróciłam mu uwagę udał zaskoczonego i po chwili dał mi pozostałe 30 MAD. Rozegrał to po mistrzowsku, jakby nic się nie stało.

Główny plac w Marakeszu
Główny plac w Marrakeszu

Kącik porad, czyli jak radzić sobie w Marrakeszu

Jak widzisz reguł na przetrwanie w Marrakeszu jest kilka, ale to wygląda strasznie tylko na papierze. W rzeczywistości jeżeli znasz reguły i sztuczki i pamiętasz o nich, to wszystkie interakcje z lokalsami okażą się naprawdę bardzo zabawne. Poniżej znajdziesz kilka porad, które pomogą Ci zachować bezpieczeństwo w Marrakeszu:

  1. Mów NIE! Mów NIE każdemu na ulicy. Musisz być twardy w odmawianiu. Jeżeli Marokańczyk widzi wahanie w Twoich oczach, to będzie Cię śledził.
  2. Ubieraj się stosownie. Zasłaniaj ramiona i kolana, aby uniknąć komentarzy i zaczepek na ulicach. Ta rada tyczy się przede wszystkim kobiet.
  3. Jeżeli masz możliwość, to zamów taksówkę, która odbierze Cię z lotniska i ustal cenę wcześniej. Twój hotel lub riad z pewnością zapewniają taki serwis.
  4. Zawsze ustalaj cenę z taksówkarzami i powtórz cenę głośno i wyraźnie.
  5. Nie korzystaj z usług lokalnych przewodników.
  6. Pobierz na swój telefon mapę miasta.
  7. Staraj się wyglądać na ulicy pewnym siebie, nawet jak zabłądzisz. Lokalni przewodnicy od razu widzą, czy biedny turysta potrzebuje pomocy.
  8. Upewnij się, że masz drobne pieniądze i zawsze licz wydawaną resztę. Sprzedawcy lubią okłamywać turystów mówiąc, że nie mają drobnych i nie mogą wydać reszty.
  9. Trzymaj portfel i telefon blisko siebie, szczególnie kiedy jesteś w centrum. Niestety w Marrakeszu jest dużo złodziei.

Pamiętaj, że Marrakesz to cudowne i piękne miasto. Ciesz się jego urokiem, odkrywaj miejsca, smakuj kuchni i poznawaj kulturę. Ja przeżyłam w Marrakeszu fantastyczne 10 dni i uważam to miasto za jeden z lepszych wypadów podróżniczych.

Pałac Bahia w Marakeszu
Pałac Bahia w Marrakeszu

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *